Chcesz dopasować szkolenie do Twojej firmy? Napisz, a my doradzimy! ☎️ (+48) 600 202 436

Historia karetek medycznych w Polsce

Historia pierwszej pomocy

Częściej je słyszymy niż widzimy. Głośny sygnał jadącej karetki oznacza, że samochody muszą się usunąć, a piesi uważać, gdy chcą przejść przez ulicę. Co najważniejsze, niosą pomoc. Świadomość, że przybędą w potrzebie powoduje, że żyje się spokojniej. A jednak dostępne dla wszystkich ambulanse to zjawisko stosunkowo nowe. Przyjrzymy się przez chwilę fascynującej historii karetek medycznych.

Karetki medyczne – skąd pomysł?

Koncepcja ambulansu, czyli niesienia zorganizowanej pomocy mobilnej, powstała już w XI wieku, w okresie wypraw krzyżowych. Pierwszy ambulans w bardziej nowoczesnym tego słowa znaczeniu powstał w 1792 roku, w czasie wojen napoleońskich. Był to lekki pojazd konny, którym chirurdzy i pielęgniarki przybywali na pole bitwy. Taka forma pomocy dostępna była jednak tylko dla żołnierzy. 
Cywile musieli jeszcze chwilę poczekać. Bodźcem, mającym znaczący wpływ na rozszerzenie działalności karetek, była seria tragicznych pożarów i epidemii, z którymi borykała się Europa w drugiej połowie XIX wieku. Aby skutecznie pomóc chorym i poszkodowanym, trzeba było szybko do nich dotrzeć. Lekarze i pielęgniarki wsiedli więc do wozów konnych, by nieść pomoc. 

Pierwsze karetki medyczne na ziemiach polskich

Pogotowie najpierw rozwinęło się w Stanach Zjednoczonych, potem zaś w Europie: w Londynie i Wiedniu. Miasta na ziemiach polskich wcale nie zostały w tyle: ratownicy szybko zorganizowali się także w Krakowie, potem zaś we Lwowie, Warszawie, Łodzi, Wilnie i Lublinie. Ich bezpośrednim zadaniem było udzielanie bezpłatnej i doraźnej pomocy w miejscach publicznych i zakładach pracy.   
Pierwszy ambulans konny wyjechał z krakowskiej stacji latem 1891 roku. Drużyna lekarska, która nim podróżowała, pracowała ochotniczo i nieodpłatnie. Pierwsza pensja za pracę w pogotowiu wypłacona została dopiero w 1904 roku. Początek XX wieku to także czas, kiedy polepszyła się ilość i jakość sprzętu medycznego, jakim dysponowały karetki: krakowskie pogotowie miało wówczas już cztery konne wozy, lektykę na gumowych kołach, składany fotel, drewniane nosze i siedem kufrów wyjazdowych. Pierwsze samochody weszły do służby ratowniczej na terenach polskich w czasie pierwszej wojny światowej, a pod koniec lat dwudziestych całkowicie wyparły pojazdy konne. Niedługo potem karetki zaczęto wyposażać w butle z tlenem i respiratory, a także w nowe, bardziej specjalistyczne kufry: wypadkowe, odtrutkowe, do oparzeń i katastrof. 

Okres po drugiej wojnie światowej to czas dużych zmian organizacyjnych i sprzętowych w polskich karetkach pogotowia. Towarzystw ratowniczych przybywało, przybywało też samochodów, które pełniły rolę ambulansu. Jednak nadal daleko im było do dzisiejszych karetek. Przypominały bardziej luźną zbieraninę rodzimych samochodów: Warszaw, Polonezów czy Fiatów 125p kombi, które dostosowywano do potrzeb działalności ratowniczej. 

Usprzętowienie karetek medycznych

Lata sześćdziesiąte przyniosły przełom tak w organizacji pracy polskich karetek, jak i w ich wyposażeniu. Coraz więcej starań wkładano w to, by jak najszybciej dotrzeć do potrzebującego pacjenta i jak najsprawniej odwieźć go do szpitala. Dotychczasowe doświadczenie pokazywało bowiem, że osoby w stanie ciężkim rzadko przeżywały transport karetkami. Właśnie z tego względu utworzono pierwsze zespoły reanimacyjne, a w ambulansach zainstalowano sprzęt medyczny, nadający się do używania w czasie jazdy. Karetki zostały też wyposażone w łączność radiową, dzięki czemu mogły porozumiewać się między sobą w drodze. Z czasem ambulanse zyskiwały coraz więcej specjalistycznej aparatury: defibrylatorów, elektrokardiografów bateryjnych i mechanicznych aparatów do pośredniego masażu serca. Zaczęły też przewozić leki do stosowania w sytuacjach zagrożenia życia. 

Zmiany w taborze i karetki medyczne na miarę XXI wieku

Lata osiemdziesiąte przyniosły dużą zmianę jakościową w samych samochodach używanych przez pogotowie. Trudno jeszcze mówić o ich ujednoliceniu, ale coraz częściej na ulicach widywano wówczas Nysy 522n. Największy skok w jakości taboru samochodowego w polskim pogotowiu nastąpił w latach dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku. Zakupione zostały wówczas nowe samochody, które wyposażono w nowoczesny sprzęt. Po raz pierwszy zainwestowano w pogotowie tak dużo pieniędzy.

Dzisiejszym karetkom daleko do ich konnych przodków. Bardziej przypominają stacje badawcze, zamknięte w szybkich samochodach transportowych. Wyposażone są w komputery i GPSy oraz w najnowocześniejszy sprzęt służący do ratowania życia. Potrafią sprawnie dotrzeć do poszkodowanego, niezwłocznie dowożą też do szpitali. Ratownicy zaś przyzwyczajeni są do udzielania pomocy bezpośrednio na miejscu wypadku. Jednak historia polskich karetek medycznych wcale się nie kończy. Proces unowocześniania taboru i usprawniania jego pracy jest cały czas kontynuowany tak, by jeszcze skuteczniej ratować życie.