Chcesz dopasować szkolenie do Twojej firmy? Napisz, a my doradzimy! ☎️ (+48) 600 202 436

Historia Ratownictwa w Polsce do I wojny światowej

Historia pierwszej pomocy

Doświadczenie w organizowaniu systemu udzielania profesjonalnej pomocy medycznej Polacy wynosili z walk podczas wojen w XVII i XIX wieku. Regularne dobrze wyszkolone armie, niespotykana w dziejach do tej pory liczba żołnierzy czy też stosowanie nowych rodzajów broni – wszystko to wpłynęło na liczbę rannych podczas działań wojennych.

 Pierwowzorem dla dzisiejszych medyków były grupy brankardierów zorganizowane na potrzeby wsparcia wojsk napoleońskich. Wówczas za organizację jednostek ratunkowych w armii Napoleona odpowiadał Dominique Jean Larrey, który jako pierwszy wprowadził ambulansy na pole walki. Pomagał mu w tym Pierre Percy, który również brał udział w kampaniach napoleońskich jako lekarz wojskowy. Polscy medycy zatrudnieni w armii wykorzystali tą wiedzę podczas walk w czasie powstania listopadowego 1830-1831, a za sprawą generała Karola Kaczkowskiego, lekarza, profesora Uniwersytetu Warszawskiego stworzono w późniejszym czasie specjalnie przeszkoloną służbę medyczną. Działania te oprócz niesienia pomocy poszkodowanym miały swój praktyczny wymiar przy działaniach wojennych m.in. oczyszczając pole do bitwy. A wyglądało to w następujący sposób: do każdego batalionu przydzielano zespoły noszowe, składające się z sześciu osób. Ich najważniejszym zadaniem było zabieranie rannych z pola walki i umieszczanie poza linią frontu. Warto zaznaczyć, że podczas wojny polsko-rosyjskiej w latach 1830-1831 w Armii Polskiej, dzięki Karolowi Kaczkowskiemu, ówczesnemu naczelnemu lekarzowi AP, utworzono odpowiednio przeszkoloną, stałą służbę medyczną niosącą pomoc rannym na polach bitewnych.

Nowy system medycy mieli okazje sprawdzić podczas walk w czasie powstania listopadowego, bowiem już podczas pierwszych działań zbrojnych stworzono trzy linie ratunkowe. Lekarze w pierwszym zespole pomagali rannych już na polu walki – tak, jak to było podczas bitwy o Olszynkę Grochowską w lutym 1831 roku. Dodatkowo na wzór francuski wprowadzono konne ambulanse, stanowiące druga linię pomocy lekarskiej. W pojazdach tych medycy przeprowadzali mniej skomplikowane zabiegi – pozwalało to na segregację rannych, która zwiększała wydajność innych pomocników medycznych. Podczas walk o Warszawę Powstańcy stworzyli szpitale polowe, najczęściej znajdujące się w mieszkaniach umiejscowionych na warszawskiej Pradze. Podczas walk o wspomnianą już Olszynkę Grochowską w lutym 1831 roku gen. Kaczkowski zorganizował tzw. trzy jedenastki, czyli frontowe linie pomocy lekarskiej dla rannych. W pierwszej linii lekarze batalionowi opatrywali rannych już na polu bitwy. Drugą tworzyły konne ambulanse polowe, ustawione poza zasięgiem artylerii rosyjskiej – w ambulansach tych rannymi zajmowali się lekarze pułkowi, przeprowadzając mniej skomplikowane operacje. Trzecią linię pomocy stanowiły czasowe szpitale polowe założone w siedmiu domach na warszawskiej Pradze, gdzie lekarze wojskowi wykonywali zabiegi specjalistyczne, wymagające większego nakładu sił lekarskich. Po upadku powstania listopadowego państwa zaborcze w dalszym kierunku rozwijały jednostki udzielające pomocy rannym na linii frontu pojawiali się specjalnie wyszkoleni ochotnicy składający się ze studentów uczelni medycznych.

Rozwój technologii, gwałtowny skok przemysłowy, a co za tym idzie powstawanie coraz to nowych fabryk oraz pojawienie się kolei oraz linii tramwajowych powodując częste wypadki drogowe lub podczas wykonywania pracy zwiększało liczbę poszkodowanych. Wówczas już pierwsi świadkowie nieszczęśliwych zdarzeń starali się spontanicznie udzielać pierwszej pomocy, co w rezultacie prowadziło do sytuacji, iż mieszkańcy miast zauważyli konieczność powstania jednostek wyspecjalizowanych, które będą podejmować interwencję w sytuacjach zagrożenia życia. W ten sposób w krajobrazie miejskim na trwałe zagościły tzw. posterunki opatrunków i najwcześniej zrzeszały one wolontariuszy np. studentów uczelni medycznych. Historia takich jednostek w Polsce jest dość długa. Pierwsze pogotowie ratunkowe pojawiło się w Krakowie w 1891 roku. Pomysłodawcami tej inicjatywy byli Arnold Bannet oraz Alfred Obaliński. Miasto na południu polski w tamtym czasie nawiedzały serie pożarów, które ze względu na ścisłą zabudowę bardzo szybko się rozprzestrzeniały, niosąc za sobą dużą liczbę rannych i stanowiąc realne zagrożenie dla mieszkańców miasta. Te sytuacje sprawiły, że lekarze przy współpracy z naczelnikiem Krakowskiej Straży Pożarnej Wincentym Eminowiczem utworzyli specjalną jednostkę pogotowia. Zatrudnieni w niej Polacy mogli liczyć m.in. na pomoc pioniera ratownictwa medycznego – Jaromira Mundy, wiedeńskiego lekarza, organizatora stacji pogotowia ratunkowego, który swoje doświadczenie zdobywał na polach bitew, a następnie swoje wskazówki przekazał naszym medykom. O ogromnym zapotrzebowaniu na tego rodzaju działania świadczył wówczas fakt, że to często gminy finansowały istnienie tychże jednostek. Przykładem może być Kraków, gdzie dzięki dofinansowaniu pogotowia wprowadzono prowizoryczne karetki – pierwszą z nich był wóz zaprzęgnięty w konie oraz zaopatrzony w nosze.

Z biegiem lat za przykładem krakowskim poszły także inne duże miasta m.in. Warszawa, Poznań, Łódź, Wilno (wówczas Polskie miasto) oraz Lublin. Cechą wspólną tych organizacji było to, że funkcjonowały całodobowo, a pomocy udzielali bezpłatnie. Z biegiem lat stosowano coraz bardziej skomplikowany sprzęt, jednak przełomem dla wszelkich działań był moment wybuchu I wojny światowej, o którym opowiemy w kolejnym poście z cyklu historii pierwszej pomocy.

A jeśli chcecie być na bieżąco ze wszelkimi tematami dotyczącymi pierwszej pomocy oraz organizowanych przez nas kursów, zaobserwujcie nasz profil na Facebooku http://facebook.com/CentrumSzkolenMedycznychAquamed/.